Jak okiełzać słodki temat, czyli dzieci i słodycze
Jak okiełzać słodki temat, czyli dzieci i słodycze
Słodycze prawie zawsze pojawiają się jako jeden z tematów podczas konsultacji z rodzicami i dziećmi. A to że dziecko je za dużo słodyczy, a to że dziadkowie kupują słodkie prezenty, a to że deser tak a obiad nie. Temat słodyczy jest tematem trudnym. Dla rodziców ale i dla dzieci. Zebrałam dla Was kilka zasad, które pozwolą właściwie zastanowić się nad słodkim tematem i mam nadzieję, że zainspirują do wprowadzenia dobrych zmian.
1. Nie łącz słodyczy z emocjami
Jedzenie naznaczone jest emocjami. I nie ma w tym nic dziwnego. W końcu jadamy wspólne posiłki które sprawiają nam radość, mamy wspomnienia smaków potraw z różnych miejsc, dzielimy się przygotowanymi potrawami z rodziną czy znajomymi. Jedzenie to w końcu przyjemność! Przynajmniej taj powinno być.
Ze słodyczami jest jednak jeszcze bardziej emocjonalnie. Sami bowiem stawiamy je wyżej od innych produktów kupując słodycze jako nagrodę za dobre zachowanie, odbierając słodycze jako karę za niezjedzenie obiadu, dając znajomym dzieci słodycze na prezent, czy zabierając na lody gdy jest nam smutniej.
Im mniej dokładasz do słodyczy emocji, tym bardziej prawdopodobne że dziecko będzie miało z nimi zdrowszą relację.
Unikaj łączenia słodyczy z nagradzaniem, chwaleniem, pocieszeniem i nierealnymi zakazami. Zamiast tego jako nagrodę zabierz dziecko na plac zabaw. Gdy jest smutne, przytul. Nie przerażaj się gdy Twoje dziecko sięga po batonika – sam chyba też czasem go jesz? Powiedz że masz ochotę na pączka, gdy chodzi Ci po głowie. Uwierz że ucząc dziecko na co dzień zdrowych wyborów żywieniowych, pozna umiar i nie będzie jeść samych słodyczy.
Dodatkowo zastanów się nad swoim stosunkiem do słodyczy. Jeśli oczekujesz od dziecka równowagi, a sam jesz słodycze emocjonalnie , to nie tędy droga. Warto wówczas w pierwszej kolejności rozprawić się ze swoimi emocjami.
2. Słodycze i dzieci – patrz na skład produktów
Słodycze to nie tylko kolorowe batony, urodzinowe torty czy lody na patyku. Słodkim smakiem i cukrem napakowana jest większość kupowanych produktów. Spójrz dokładnie na skład jogurtów, płatków śniadaniowych, parówek dla dzieci, soków owocowych, gotowych sosów, kisieli, ketchupu, żelków na odporność itp. Szczególną uwagę zwróć na produkty „dla dzieci”. Możesz się przerazić widząc cukier na jednym z pierwszych pozycji.
Skoro na śniadanie dziecko dostaje „zdrowe” choć słodzone płatki zbożowe, na II śniadanie do śniadaniówki słodki „zdrowy” batonik, na podwieczorek serwujemy naleśniki z domowym dżemem a na kolację parówki z cukrem w środku, to naprawdę ciężko by dziecko uwielbiało wytrawny smak warzyw czy mięska. Nieświadomie wybierając produkty napakowane cukrem, wspieramy swoją i dziecka preferencję do smaku słodkiego.
Podejmij wyzwanie. Przyjrzyj się składom wybieranych produktów i stopniowo zmieniaj na „mniej słodkie” odpowiedniki.
Dodatkowo spiszcie z dzieckiem swoje dzienniczki żywieniowe. Często po takiej rozpisce jesteście zdumieni ile słodyczy i smaku słodkiego jest w waszym żywieniu. A to bardzo motywuje do zmiany 🙂
3. Ustalcie jasne zasady
Nim zaczniecie ustalać zasady dotyczące słodyczy, warto przyjrzeć się ogólnie swojemu menu.
Czy wasze żywienie jest urozmaicone? Czy dbacie o regularność posiłków? Czy stosujecie zasadę podziału odpowiedzialności (rodzic decyduje o tym CO KIEDY i GDZIE zje dziecko, a dziecko CZY i ILE zje)? Czy nie łączycie jedzenia z dodatkowymi emocjami? Czy dbacie o odpowiednie proporcje produktów w diecie? Czy macie inne zasady dotyczące żywienia np. codziennie owoc, codziennie inny obiad, warzywa zawsze do obiadu?
Ciężko bowiem ustalać zasadę jednej porcji słodyczy dziennie, gdy zarówno Ty jak i dziecko, nie macie pojęcia o tym jak często jeść pozostałe produkty i w jakich proporcjach.
Pamiętaj, że podstawą ustalania zasad jest ich przestrzeganie przez całą rodzinę. Jeśli ustalacie zasadę 1 owocu dziennie to zarówno mama, tata jak i dziecko stosują tę zasadę.
Jeśli ustalacie, że jecie słodycze tylko w weekendy, a w ukryciu przed dzieckiem jecie batonika w pracy, to warto się nad tą zasadą zastanowić jeszcze raz. Po pierwsze jest to bardzo nie fair w stosunku do dziecka, a po drugie widocznie nie jest to odpowiednia zasada dla waszej rodziny.
Jeśli natomiast wyznaczanie sobotę jako dzień słodkiego i tego dnia dziecko bez opamiętania rzuca się na słodkie, to może oznaczać że pas jest za mocno zaciśnięty i rozwijamy w dziecku jedzenie emocjonalne. Może więc lepiej nastawić się na codzienny deser do obiadu ucząc dziecko umiaru i stosowania odpowiednich proporcji?
Urozmaicenie, odpowiednie proporcje i jasne zasady gry, których przestrzegają wszyscy członkowie rodziny.
4. Słodycze i dzieci – zachowaj równowagę 80/20
Jedna z moich ulubionych zasad, która moim zdaniem pomaga dbać o naszą dobrą relację z jedzeniem.
W dużym skrócie 80% naszej diety powinny stanowić zdrowe wybory żywieniowe, nieprzetworzona żywność, zachowanie odpowiednich proporcji, a 20% to nasze odstępstwa. Dzięki temu nie obciążamy siebie wymaganiem 100% perfekcjonizmu co jest zwyczajnie nierealne i może kształtować zaburzenia odżywiania. Dajemy sobie w żywieniu więcej naturalnej swobody. Jeśli bowiem przez większość czasu odżywiamy się prawidłowo, to kształtujemy zdrowe wzorce żywieniowe, których 20% czasu czy energii nie jest w stanie zaburzyć.
Jeśli więc boisz się słodkich prezentów od wujków i cioć czy obfitych obiadów u dziadków, zadaj sobie pytanie – jak często moje dziecko ma kontakt z osobami które teoretycznie mogłyby zaburzyć zdrowe nawyki żywieniowe mojego dziecka? Jeśli odwiedzasz dziadków raz na 2-3 tygodnie, to nie musisz się martwić. Przez resztę czasu, przekazujesz przecież dziecku zdrowe zasady. Więcej szkody zrobisz dodając do tego emocje i komentarze (patrz pkt. 1).
Oczywiście warto rozmawiać i tłumaczyć ciociom czy dziadkom na czym w żywieniu dziecka nam zależy (rozmowy te dobrze odbyć wcześniej, a nie przy dziecku które właśnie dostało batonik :)). Jeśli jednak ciężko o efekt, pomyśl czy Ty w domu dbasz o swoje 80% na które masz wpływ.
Słodycze i dzieci – jak je okiełznać
Zaleceń odnośnie żywienia czy słodyczy jest wiele. Za Tobą kilka które pozwolą Wam trochę spokojniej, luźniej i odpowiedniej podejść do tematu słodyczy. Ważne by konsekwentnie wprowadzać nowe zasady, przeznaczone dla całej rodziny.
Podziel się z nami – jaka u Was panuje zasada dotycząca słodyczy?
Autor: mgr dietetyk Monika Zaremba-Dragan, diet4kids
Może Cię zainteresować: